Zdaję sobie sprawę, że na ten temat rozpisywali się już wszyscy...Kolorowe, smaczne i zdrowe koktajle przeżywały już swój wielki renesans w zeszłym roku.
Ja jednak odkryłam je na nowo.
Ostatnio pracuję w zwariowanych godzinach dlatego pora na śniadanie przypada zazwyczaj na wczesne popołudnie. Dzień staje się strasznie krótki. Nie do pomyślenia jest abym w przeciągu 4 lub 5 godzin zjadła i śniadanie i obiad...W takich sytuacjach mój żołądek potrafił wywrócić się do góry nogami a nawet zrobić salto...no ale wiadomo coś zjeść trzeba.
Koktajle okazały się wybawieniem. Ich przygotowanie zajmuje dosłownie chwilkę. Przy okazji można dostarczyć organizmowi konkretną porcję witamin.
Efektem mojej radosnej twórczości w kuchni są coraz to odważniejsze smaki.
Miksuję do woli, w zależności od tego na co mam ochotę i co akurat znajdzie się pod ręką.
Do koktajlu można wrzucić w zasadzie każde warzywo i owoce. Ja często dodaję też płatki śniadaniowe:)
Jeśli jeszcze nigdy nie próbowałyście zrobić smoothies w domu, pamiętajcie o prostej zasadzie by do owoców, warzyw dodać płyn w postaci wody, mleka lub soku owocowego/warzywnego (polecam te jednodniowe a ideałem byłby sok wyciśnięty własnoręcznie). Płyn pozwoli uzyskać odpowiednią konsystencję no i przede wszystkim umożliwi "operowanie" blenderem.
Przydatne informacje?
-Szpinak nie lubi się z mlekiem za to super smakuje w towarzystwie cytrusów i innych zielonych warzyw
- Dobierając składniki warto zwrócić uwagę na ich kolor (nie wiem jak Wy ale mi osobiście bardziej smakują potrawy i napoje w ładnej kolorystyce, źle dobrane mogą troszkę zniechęcić swoim wyglądem;))
- Dobrze jest skrócić czas blendowania do minimum, smoothies lepiej smakują schłodzone
- Latem i przy odpowiedniej mocy blendera można dodawać kostki lodu
Po kilku nie do końca udanych próbach postanowiłam podzielić się z Wami sprawdzonymi kombinacjami:) Jeśli macie swoje będę wdzięczna za inspiracje:)
Smacznego!!!
PS. Dziś mam nadzieję na ładną pogodę...planuję spacer i zdjęcia.
Spodziewajcie się porcji modowych nowinek z mojej szafy;)
Miłego weekendu i buziaki***
mleko + banan + rodzynki + płatki śniadaniowe + cynamon
mleko + borówka + nektarynka + rodzynki + płatki śniadaniowe
młody szpinak + woda lub sok z pomarańczy + nektarynka + limonka
młody szpinak + woda + ogórek zielony + papryka
mleko + truskawki + banan + cynamon
młody szpinak + woda + arbuz lub melon
Tak, ostatnio modne są takie koktajle, ja też robię, zwłaszcza te zielone ze szpinakiem, jednak dodaje mleko i miód, choć Ty piszesz, że szpinak nie lubi się z mlekiem. Mnie bardzo smakuje. Po zrobieniu zawsze wkładam do lodówki, bo musi być chłodny. Teraz sezon na owoce i warzywa więc można kombinować, jeszcze nie wiem jaki zrobię dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńNo jakos mi to w koktajlu nie zagralo choc wiadomo jak gotuje szpinak to troszke mleka zawsze dolewam:) Moze sekretem jest wlasnie miod? Dziekuje za wskazowke, zrobie drugie podejscie:)
UsuńU mnie też ostatnio "smusie" jak je nazywam są na porządku dziennym. Ostatni hit to ananas, morele, brzoskwinie i marakuja ( miąższ z pestkami z 2 owoców na półtoralitrową porcję) a do tego sok pomarańczowy, ze sklepu, ale wyciskany ;)) Polecam, pycha! Miłego weekendu ;))
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie!!
UsuńMusze wyprobowac:)
Ja uwielbiam wszystkie koktajle! Dla mnie najlepsze śniadanie, przekąska, podwieczorek, wszystko. Mimo wielu zachęcających przepisów na jarmużowe, szpinakowe i ogólnie warzywne koktajle ja mimo wszystko preferuję te na słodko, owocowe :)
OdpowiedzUsuńOj tez zawsze bylam zwolenniczka owocowych ale szpinak jest naprawde swietny choc nie przecze trzeba sie do niego przekonac:) To chyba podobnie jak z sokiem pomidorowym albo lubisz albo Cie odrzuca;)
UsuńTe ze szpinakiem to jeszcze lubię, ale właśnie pomidorowe albo z buraka to nie dla mnie :D
UsuńA ja uwielbiam właśnie koktajl ze szpinakiem i łącze go z mlekiem. Do tego banan, trochę płatków kokosowych i jestem w niebie. Smakuje rewelacyjnie.:)
OdpowiedzUsuńZ platkami kokosowymi? Zaintrygowalas mnie!!:)
UsuńJa robię owocowe, czasem warzywne, bez żadnych mlek, bo ich nie trawię, nie jadam, nie pijam. W tamtym roku zajadaliśmy się lodami z takich musów, na bazie bananów. Mroziłam i była pycha uczta dla tych co nie lubią bądź nie mogą produktów pochodzenia zwierzęcego. Mniam :D
OdpowiedzUsuńTy to wogole cuda robisz!! Pamietam jak rok temu wstawialas fotki!:) Przez Ciebie napadlo mnie na domowe lody;)
UsuńMuszą być bardzo dobre. Lubię takie koktajle, bo są smaczne i zdrowe. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńbalakier-style.pl
Dokladnie:) Czesto to jedyna "rzecz" jaka przyjmuje moj zoladek pi przebudzeniu;)
Usuńapetyczne , tyko te rodzynki bym wywaliła :D
OdpowiedzUsuńJa dopiero zacznę eksperymentować, gdy wyprowadzę się w domu, bo tu wszyscy mnie denerwują i przeszkadzają w eksperymentowaniu :P hehe czyli prawdopodobnie od wakacji :) ale pięknie wyszły i pewnie jeszcze smaczniejsze są :) może niedługo sama przyrządzę i pochwalę się swoimi :) hehe
OdpowiedzUsuńP.S. mój K.przyjął Twoją krytykę na klatę :D hehehe
Buziaki :*
Daria
Uwielbiam koktajle!!! Wypróbuję Twoje pomysły :D
OdpowiedzUsuńawokado + ananas + kiwi
OdpowiedzUsuńmorele + marakuja + pomarańcza +maliny
:) <3
Asia, genialnym połączeniem jest arbuz z bananem - uwielbiam to połączenie :) Jeśli lubisz bardziej wodną konsystencję to dodaj wody, ja już nic więcej nie dodaję :)
OdpowiedzUsuń