Kiedy tylko zaczyna się ten przełomowy miesiąc MARZEC nabieram ochoty by zmienić połowę garderoby. Lubiane przez te kilka miesięcy ciepłe kurtki zdają się ciążyć na grzbiecie, jesienno-zimowa kolorystyka staje się nudna...
Wraz z pojawieniem się na trawnikach pierwszymi nieśmiałymi kwiatkami, cieplejszymi promieniami słońca do szafy zapraszam pastele i letnie gorące barwy.
W tym roku kocham miętę, pudrowy róż i subtelny błękit!!
Miała być stylóweczka i sesja zdjęciowa w plenerze ale pracy jest wiele i plany zdjęciowe musiałam narazie odłożyć na bok. Może w weekend się uda...
Miętowa tiulowa spódniczka zagościła w mojej szafie już kilka miesięcy temu, wciąż czeka na debiut na blogu w asyście szpileczek:) Lakierowane buciki w odcieniu pudrowego różu kupiłam na hiszpańskiej wyprzedaży w Zarze.
Szorty w kwiatki w stylu boho Lefties, perfumy pachnące słodko i owocowo także z wyprawy do Barcelony. I największe puchate love!!
Przy okazji ostatnich zakupów w Lidlu kupiłam kilka kosmetyków do makijażu Cien. Nigdy wcześniej nie miałam tych kosmetyków ale cena mnie skusiła. Fakt ryzykowałam ale wiecie co? Pomadki są świetne!!! Mają bajeczne kolory w odcieniach różu, pomarańczu i czerwieni. Dodatkowo spodobała mi się ich jakby pudrowa, matowa konsystencja. Resztę dopiero przetestuję. Spodziewajcie się recenzji:)
Pisałam ostatnio o muffinkach. Tak jak postanowiłam tak zrobiłam. Obżarstwo było i uśmiech Micha też był;) Jasne z białą czekoladą i wiórkami kokosowymi, ciemne z duuużą ilością mlecznej czekolady. Przepis na ciasto TUTAJ.
Ostatnio otrzymałam do przetestowania kilka paczuszek cukierków bez cukru. Cukierki są delikatnie miętowe dodatkowo o posmaku truskawki lub cytrusów. Są fajną alternatywą dla osóbz różnych powodów unikających cukru. Odświeżają oddech i nie zabijają ogromną ilością mentholu i eukaliptusa (czego nie lubię).
Osobiście bardzo spodobały się malutkie kolorowe paczuszki (tak jestem straszną gadżeciarą) idealnie nadającą się do torebki albo kieszeni. Cukieraski zawierają ksylitol który podobno pomaga w walce z próchnicą i płytką nazębną. Zainteresowanych odsyłam na stronę zielonabazylia.pl. Mają naprawdę fajny asortyment:)
Kolejne perfumidła z wakacji. Tym razem żeśki i owocowy Gotas the Color Agatha Ruiz De La Prada. W Polsce nigdy ich nie widziałam a w Hiszpanii można kupić kilka zapachów z tej serii w bardzo przystępnej cenie:) Świeczka o moim ukochanym waniliowym zapachu prosto z ikei.
Mam nadzieję że wybaczycie taki post i odwiedzicie mnie znów pod koniec weekendu. Powinnam mieć już wtedy dla Was jakieś foteczki:)
Ściskam I życzę Wam cudownego weekendu i miłych niespodzianek na Dzień Kobiet***
Ale kocurek ;)
OdpowiedzUsuńKicia:) To dziewczyna. Jutro świętujemy!
Usuńmiętowa spódniczka i buciki z Zary - wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać stylizacji gdzie w roli głównej będzie tiulowa spódniczka. Zapowiada się niesamowicie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pastelowy mix. Miętowa spódniczka zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam serdecznie. Tobie także miłego świętowania, ja mam weekend zajęty...
OdpowiedzUsuńSAme cudowności;]
OdpowiedzUsuńo rany ale fajowe rzeczy - piekny kolor tej kiecki <3
OdpowiedzUsuńKiciuś leniuch ;p;p Świetne kolorki takie pastelowe ;)
OdpowiedzUsuńTez kocham takie kolory! A mietowy juz od poprzedniego lata!
OdpowiedzUsuńSuper fotki!
<3 http://pearlinfashion.blogspot.co.at/2014/03/tidebuy-wishlist-march.html
wszystko jest słodkie,jakbym widziała swoja kicie a ta miętowa spódniczka -piękna:)
OdpowiedzUsuńSame skarby! Miętowa spódniczka i szorty najbardziej mi się podobają:)))
OdpowiedzUsuńSuchego szamponu jeszcze nie używałam...może się skuszę:)
tę spódniczkę chciałam Ci ukraść i wyciąć z ekranu, ale nie idzie :( Boszeeeeee, jaka ona piękna i już Cię widzę w niej i w tych szpileczkach, których zołzo nie pokazałaś, a ja z oczami w monitorze i z napięciem przewijałam dalej i dalej i nic :) A kot z wyprzedaży, czy to nowa kolekcja???? :D Ahhh i ciekawa jestem tych pomadek, kolory wyglądają pięknie, muszę się do Lidla wybrać :)
OdpowiedzUsuńNo nie pokazałam bo wszystko będzie w stylóweczce!!:)
UsuńDzięki za zielonabazylia!!!! Cukierasy wydają się być idealne dla mojego synala!!!!
OdpowiedzUsuńwszystko mi się podoba a tiulowa spódnica przepiękna ♥
OdpowiedzUsuńZnajoma mi mówiła o tych pomadkach z lidla i całkiem całkiem była zadowolona zwłaszcza kolorami :-) Kicia przesłodka wygląda jak mój tygrysek :-) Spodenki boho czadowe
OdpowiedzUsuńKolory są miodzio takie naprawdę wiosenne. Pomadki same w sobie fajne bo ładnie kryją, nie wysuszają ust a trwałość do przeżycia. Jak za 5,99 zł to całkiem nieźle;)
UsuńChyba zaraziłaś mnie uwielbieniem do pasteli :)
OdpowiedzUsuńale slicznosci !
OdpowiedzUsuńWiosennie i cudownie !!! Uwielbiam Twoją miętową spódnicę, a za te trampki to Cię nawet trochę nie lubię ... ;)) Zazdrość to straszna rzecz :) taki zielonooki potwór :) I chyba upiekę muffiny ...Tak, zdecydowanie to zrobię;) wg Twojego przepisu :) Cmok i miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńOj zazdrość jest paskudna;))) Muffiny upiecz koniecznie bo są pyszniutkie a z tego przepisu zawsze się udają!
Usuń3mam kciukusy by wszystko z listy znalazło się w Twoim posiadaniu :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńmam podobną maci w swojej szafie, również miętową;)
OdpowiedzUsuńTa tiulowa - wygląda ślicznie, już Cię chce w niej zobaczyć!!!!!
OdpowiedzUsuńspódnica i spodenki zarąbiaszcze!
OdpowiedzUsuńPiękne pastele u Ciebie...czekam na stylizacje...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńMega mix ! pięknie Ci będzie w tej miętowej spódnicy <3
OdpowiedzUsuńŚliczna kicia:)
OdpowiedzUsuńMoja lista chyba nie ma końca... :D Jestem zachłanna, a może to się już leczy? :x:D
OdpowiedzUsuńŚwietny post Kochana, uwielbiam takie wpisy są mega inspirujące ;-*
jej, chcę to wszytsko! tyle śliczności :3 świetnie te zakupy wyglądają
OdpowiedzUsuń