Idzie zima!!! Coraz to zimniejsze podmuchy wiatru, drzewa porozbierały się prawie do naga...Wychodząc do pracy o 6 zakładam zestaw czapka + szalik +rękawiczki. Wcale mi się to nie podoba, zwłaszcza że dziś w nocy zapowiadają mróz... Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują iż nadszedł już czas na emu tudzież inne im podobne filce:):) Tylko w nich stópki nie marzną i nie zatrzymuje się krążenie w palcach u stóp!! Co prawda mają tylu zwolenników co i przeciwników ale wierzę w to gorąco iż każdy kto choć raz założy je na nogi w zimny dzień z miejsca je pokocha. Ja poza oryginalnymi grzejącymi i nieprzemakającymi weszłam w posiadanie dwóch par słodziaków które może nie są już tak praktyczne ponieważ woda im nie służy(a co dopiero śnieg brrr..) ale za to przekonują cieplutkim futerkiem oraz iście krowięcym urokiem!! A Wy kochane przyznajcie się ile macie par !!!??? A tymczasem piję sobie ciepłą herbatkę...
buty Emu Bronte
buty Carrefour
sweter lumpek
bluza New Yorker
legginsy H&M
szalik Reserved
rękawiczki Reserved